NA POWIERZCHNI ZIEMI
Na powierzchni ziemi potrzebnej do wyżywienia jednego człowieka jedzącego mięso (licząc razem ogród, łąkę i pole) mogłoby się wyżywić trzech jaroszów. Niektórzy żywieniowcy twierdzą nawet, że gdy ludzkość bardzo się liczebnie powiększy, nie będzie już mogła pozwalać sobie na hodowlę zwierząt i w znacznej mierze będzie zmuszona przestawić się na białko roślinne. To na dalszą przyszłość. Ale gdyby dziś zaproponować bogatym krajom, by ograniczyły u siebie spożycie mięsa i alkoholu, cukru i białej mąki, przesyłając zaoszczędzone w ten sposób ilości pożywienia krajom głodującym, można przypuszczać, że nie zgodziłyby się na to. A przecież zarówno względy moralne, jak i zdrowotne nakazywałyby takie rozwiązanie. Tak, ale wymagałoby ono wyrzeczeń w zakresie kulinarnych przyjemności. Wymagałaby ascezy.
Komentarze: